Humor 3
*
Na lekcji języka polskiego:
- Staś strzelił do lwa - a ten ryknął jak zabity.
- Marynarzy o jednym oku nazywamy piratami.
- Matejko przedstawia Kopernika siedzącego na obrazie.- Matką Juliusza Słowackiego była Salmonella Słowacka.
- Dokument składał się z trzech części: pierwszej, drugiej i trzeciej.
- Chopin - to najprawdopodobniej największy gracz na świecie.
- Michał Anioł malował sobie po ścianach kaplicy Sykstyńskiej.
- Pięta Achillesa to miejsce, które jest wrażliwe na śmierć.
*
Na lekcji matematyki:
- Linijka, kątomierz i cyrkiel to narządy matematyczne.
- Koło to jest linia, bez kątów, zamknięta, by nie było wiadomo gdzie jest początek.
- Trójkąt Pitagorasa, to trójkąt kwadratowy.
- Trójkąt równoramienny ma równe ramiona, jednak jeden z boków jest krótszy.
- Prostokąt różni się od kwadratu tym, że raz jest wyższy a raz szerszy.
- Jeśli podzielimy graniastosłup wzdłuż przekątnej podstawy, to otrzymamy dwie trumny.
*
Na zajęciach z geografii:
- Od czasów Kopernika Ziemia krąży wokół Słońca.
- Na niektórych wyspach Indonezji ludzie chodzą poubierani nago.
- Azja jest największym kontynentem na Ziemi, a nawet na świecie.
- Na globusie wyróżniamy południki, północniki i całe nocniki.
- Wisła płynąc przez Żuławy wpada w depresję.
- Na ukształtowanie powierzchni Ziemi mają wpływ jej trzęsienia oraz wulkanizacja.
*
Na lekcji historii:
- W XVI wieku uprawiano wiele roślin, których jeszcze nie znano.
- Pod broń powołano całą młodzież od 16 do 60 lat.
- Niewolnicy rzymscy byli używani do najcięższych prac, niektórzy jako nauczyciele.
- Mumia to żona faraona.
- Żołnierze noszą zielone mundury, żeby udawać trawę.
- W roku 1863 w Ameryce wybuchła wojna sensacyjna.
- Hitler był najgroźniejszym z hitlerowców.
- Drzymała woził się wozem naokoło a Niemcy mogli mu naskoczyć.- Na mordy carów państwa Europy patrzyły złym okiem.
- Powstanie Listopadowe było w listopadzie, a Rewolucja Październikowa też.
- Ludzie pierwotni gdy chcieli rozpalić ogień musieli pocierać krzemieniem o krzemień a pod spód podkładali stare gazety.
- Dawniej wszystkie prace na roli wykonywano ręcznie za pomocą wołów.
- Słowianie mieszkali w domach z drewna, z których dym wychodził mniejszymi otworami a Słowianie większymi.
*
Na zajęciach przyrodniczych:
- Ptaki bardzo różnią się od gadów - lataniem i budową gęby.
- Żółw musi być z wierzchu twardy, bo w środkowej części jest miękki.
- Wśród wirusów rozróżniamy: mikroby, mikrony, mikrusy i mikrobusy.
- Meduza żyje w jelicie grubym człowieka więc jest pożytecznym szkodnikiem.
- Białe motyle, których dzieci jedzą kapustę, nazywają się kapuśniaki.
- Dżdżownica jest spiczasta, bo gdyby była prostokątna to by się bardzo męczyła przy wchodzeniu w ziemię.
- Głowa osadzona jest na zębie trzonowym kręgosłupa.
- Człowiek ma wzrok skierowany do przodu, a nie umieszczony po bokach jak żaba.
- Wielbłądy wędrują przez pustynię w karnawałach.
- Ślimaki są jadalne, ale tylko we Francji.
- Szczur jest bardzo inteligentny, bo nie lubi zjadać trutki.
- Sosny znoszą szyszki.Żarty o szkole
- Jasiu, powiedz mi - pyta ojciec - Co robiliście dziś na lekcji matematyki?
- Szukaliśmy wspólnego mianownika - pada odpowiedź.
- Coś takiego! Kiedy ja byłem w szkole, też go szukaliśmy! Że też nikt go do tej pory nie znalazł...
Jasiu wraca ze szkoły i już od progu woła:
- Mamo, mamo! Dzisiaj na polskim tylko ja odpowiedziałem pani na pytanie!
- Tak się cieszę syneczku. A o co pytała?
- Kto nie odrobił lekcji.
Po rozdaniu świadectw uczeń zwraca się do ojca:
- Tato, ty to masz szczęście do pieniędzy!
- Dlaczego ?
- Nie musisz mi kupować książek na przyszły rok. Zostaję w tej samej klasie...
Mama do Jasia:
-Synku, kiedy wreszcie poprawisz jedynkę z historii?
- Nie wiem, mamusiu, nauczyciel nie wypuszcza dziennika z rąk.
Na lekcji religi ksiądz zwraca się do Jasia:
- Umiesz się żegnać, dziecko?
- Tak proszę księdza. Do widzenia.
Przed lekcją Jaś podchodzi do nauczyciela i pyta:
-Czy mógłby Pan ukarać kogoś za coś czego nie zrobił?
-Oczywiście, że nie. To byłoby niesprawiedliwe.
-Uff, to dobrze. Bo widzi Pan, ja właśnie nie zrobiłem zadania.
Tato mówi do Jasia:
- Nie rozumiem, jak ty możesz zadawać się z Wojtkiem. Przecież to niegrzeczny chłopiec, najgorszy uczeń w klasie!
- Przez wdzięczność tato. Gdyby nie on, ja byłbym najgorszym uczniem!
Nauczyciel kazał Jasiowi napisać w zeszycie 100 razy: "Nigdy nie będę mówił do nauczyciela "TY".
Nazajutrz Jasio przynosi zeszyt.
- Dlaczego to zdanie napisałeś nie 100, ale 200 razy?
- Bo cię lubię Kaziu!
POWIEDZENIA NAUCZYCIELI~ Nowak! Dostajesz jedynkę na półrocze, tak od serca. ~ Kowalski, co cię dziś przypędziło do szkoły? Brzydka pogoda, czy co? ~ Pańczyk, ty mówisz, czy mruczysz? No mówże, bo ja mam stare ucho.
~ Dobra, niech Michalski siądzie, bo ja zaraz zasnę, a jak zasnę, to będę strasznie chrapał.~ Wszyscy wychodzą, reszta zostaje. ~ Daję wam 3 minuty czasu, żeby znaleźć klucz. Jak nie, to zrobię to, co zrobił mój dziadek. ~ Siadaj, stój tu i nie ruszaj się. ~ Ponieważ jest trochę zimno, proszę wyciągnąć karteczki- rozgrzejemy się.
~ Nie pamiętam, co powiedziałem, ale powtórzę.
~ Żeby było szybciej to jedną ręką będę pisać a drugą mówić.
~ To, że noszę okulary nie znaczy, że jestem głucha!
~ Milcz, jak do mnie mówisz!